Dzień 1 07.07
Samolot do Aten miał wystartować popołudniu ale do Warszawy wyruszyliśmy wcześnie rano. Na lotnisku wystarczyło nam jeszcze czasu na wypicie kawy i zakup kilku czasopism do lektury podczas lotu. Ledwo
zjedliśmy obiad na pokładzie, a trzeba było szykować się do wyjścia. Obyło się też bez nieprzyjemnych turbulencji. Do hotelu dotarliśmy późno wieczorem, a że zwiedzanie miało następnego dnia zacząć się
wcześnie, położyłyśmy się spać zaraz po rozpakowaniu bagaży.
Dzień 2 08.07
W środę rano po śniadaniu zaczynamy zwiedzać Ateny. W związku z tym, że zapowiada się upalny dzień, zaczynamy od Akropolu, tak żeby w porze największego gorąca ukryć się w klimatyzowanym muzeum. Po drodze na szczyt zatrzymujemy się przy Teatrze Dionizosa, w mitologii greckiej boga płodności, dzikiej natury, winnej latorośli i wina. Następnie przechodzimy przez Propyleje, które prowadzą do największych świątyń Akropolu, Erechtejonu (poświęconego Posejdonowi i Atenie) i Partenonu (poświęconego Atenie). Następnie schodzimy
ze wzgórza i zwiedzamy muzeum, gdzie najważniejszy zabytek stanowią Kariatydy, oryginały, które dla ochrony przed zniszczeniem wymontowano z Erechtejonu na Akropolu.
|
Teatr Dionizosa |
|
Propyleje |
|
w tle Erechtejon |
|
portyk z Kariatydami |
|
w tle Partenon |
|
widok z Akropolu na Ateny, największy budynek to Muzeum Akropolu |
|
z Kariatydą w tle, Muzeum Akropolu |
W dalszej kolejności zwiedzamy Łuk Hadriana, wzniesiony przez cesarza jako punkt graniczny między Atenami greckimi i rzymskimi, i świątynię Zeusa Olimpijskiego. Przed wyjazdem z Aten zatrzymujemy się jeszcze na Stadionie Panatenajskim, miejscu pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich z 1896 roku i przy budynku parlamentu, gdzie oglądamy dość osobliwą zmianę warty ;-) Wieczorem dojeżdżamy do położonej nad morzem miejscowości Loutraki, gdzie zażywamy orzeźwiającej kąpieli przy zachodzie słońca...
|
Stadion Panatenajski |
|
Parlament Ateński |
Dzień 3 09.07
W czwartek zwiedzanie zaczynamy od Kanału Korynckiego, łączącego Morze Egejskie z Morzem Jońskim
i oddzielającego Peloponez od Grecji kontynentalnej. Następnie udajemy się do Epidauros, gdzie zwiedzamy największy z zachowanych starożytny amfiteatr i muzeum poświęcone kultowi boga medycyny Asklepiosa. Kolejny przystanek to urokliwe miasteczko Nafplion, dawna stolica Grecji, gdzie jemy lunch. Ostatni punkt programu na czwartek to Mykeny, znane z grobowców pełnych skarbów, z których najsłynniejsza jest tzw. Maska Agamemnona.
|
Kanał Koryncki |
|
amfiteatr w Epidauros |
|
Nafplion |
|
Nafplion |
|
ruiny starożytnych Myken |
|
tzw. Maska Agamemnona |
Dzień 4 10.07
W piątek jedziemy do wioski Kalawrita, gdzie rozpoczyna się nasza przejażdżka kolejką wąskotorową Wąwozem Vouraikos. Na trasie czekają na nas niezapomniane widoki (malownicze krajobrazy, liczne tunele i mosty)
i niemałe emocje (zwłaszcza nad przepaściami).
|
w drodze powrotnej znad Wąwozu Vouraikos |
Dzień 5 11.07
Sobotę zaczynamy od zwiedzania Olimpii, najważniejszego ośrodka kultu Zeusa i miejsca narodzin idei igrzysk olimpijskich. Oglądamy ruiny Gimnazjonu, Palestry (szkoły zapaśniczej), stadionu, Świątyni Hery, Filipejonu (Świątyni Zeusa ufundowanej przez Filipa Macedońskiego) i Świątyni Zeusa (w której wnętrzu stał niegdyś uznawany za jeden z siedmiu cudów świata posąg Zeusa dzieła Fidiasza). Następnie zwiedzamy muzeum, a zaraz potem udajemy się do jednej z najstarszych greckich winnic Achaja Clauss, gdzie degustujemy i kupujemy ;-) Wieczorem dojeżdżamy do Delf.
|
ruiny starożytnej Palestry |
|
przy ruinach Świątyni Hery |
|
pozostałości Filipejonu |
|
przy ruinach Świątyni Zeusa |
|
winnica Achaja Clauss |
|
w tzw. piwnicy cesarskiej |
|
widok z tarasu winnicy |
Dzień 6 12.07
Niedzielę spędzamy w Delfach, centrum kultu Apollina, w którym Pytie przepowiadały przyszłość. Zwiedzamy Skarbiec Ateńczyków, Święty Krąg, Świątynię Apollina, teatr i stadion gdzie odbywały się Igrzyska Pytyjskie.
|
przy Skarbcu Ateńczyków |
|
za nami Świątynia Apollina |
|
ruiny teatru w Delfach |
Dzień 7 13.07
Poniedziałek poświęcamy na zwiedzanie Meteorów czyli "zawieszonych na skałach" prawosławnych klasztorów. Z 24 monastyrów zamieszkanych jest sześć (cztery męskie i dwa żeńskie). My odwiedzamy dwa, jeden męski
i jeden żeński. Udajemy się też do pracowni ikon bizantyjskich, gdzie zapoznajemy się z techniką pisania ikon.
|
Meteory, klasztor Swiętej Trójcy |
|
Meteory, klasztor św. Stefana |
|
z mistrzem drugiego planu ;-) |
Dzień 8 14.07
We wtorek jedziemy do Werginy, gdzie zwiedzamy stanowiska archeologiczne w miejscu najstarszej stolicy starożytnej Macedonii. Zachowały się tam grobowce macedońskich królów, m.in. Filipa II, ojca Aleksandra Wielkiego.
|
niepozornie wyglądające wejście do grobowców w Werginie |
Następnie ruszamy do Salonik, gdzie podziwiamy tzw. Białą Wieżę, zbudowaną przez sułtana osmańskiego Sulejmana Wspaniałego, zwiedzamy Muzeum Sztuki Bizantyjskiej i Bazylikę św. Dymitra, która jest największą świątynią w Grecji.
|
Biała Wieża, Saloniki |
|
Bazylika św. Dymitra, Saloniki |
Dzień 9 15.07
W środę pakujemy walizki i wyruszamy do miasteczka Litochoro, które uważane jest za najlepszą bazę wypadową do wejscia na szczyt Olimpu. My co prawda na szczyt się nie wybieramy, ale spacer do Wąwozu Enipeas też najlepiej zacząć właśnie stąd. Po wspinaczce malowniczą trasą przychodzi czas na krótką wizytę
w Termopilach, miejscu słynnej bitwy między Spartanami i Persami w 480r. p.n.e. Następnie wyruszamy
w drogę na nocleg do Aten, gdzie z hotelowego balkonu obserwujemy demonstracje związane z kryzysem
w Grecji.
|
Wąwóz Enipeas |
|
Termopile |
|
demonstracja w centrum Aten |
Dni 10 - 11 16.07 - 17.07
W czwartek wybieramy się w całodniowy rejs na trzy wyspy Zatoki Sarońskiej (z portu w Pireusie).
Na pokładzie statku tańczymy Zorbę i na przemian opalamy się i chłodzimy w cieniu. Pierwsza wyspa,
na której się zatrzymujemy to Poros. Schodzimy na ląd na dwie godziny, w czasie których spacerujemy
po głównej ulicy i robimy zakupy w sklepikach z pamiątkami. Następne w kolejności są wyspy Hydra
i Aegina. Do portu wracamy wieczorem. W piątek rano pakujemy walizki i wyruszamy na lotnisko.
Po przylocie do Warszawy dowiadujemy się, że wyjechaliśmy dosłownie na chwilę przed zamknięciem
lotniska w Atenach z powodu pożarów lasów.
|
port w Pireusie |
|
Poros |
|
Hydra |
|
Aegina |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz